i głupi" miał okazje iść do niego w każdym innym momencie zżycia, i zęby nie było to tak ze to jest jakieś oddzielne liceum dla dorosłych, gorzej traktowane, tylko w normalnych liceach, było by np. Coś takiego jak na studiach czyli uczenie się zaocznie. To wszystko sprowadziło by się
do tego ze do szkoły chodziliby ci, którzy na prawdę chcą się uczyć, a nie "Boże , co za suka ta nauczycielka bo za pusta kartkę mi pale wstawia". A jeśli chodziliby właściwe chcący się uczyć, to wytworzyłoby zdrowa rywalizacje ocenami, co skutkowałoby wynoszeniem z lekcji większej ilości informacji. Koniec, jest 1:40 i napisałem co chciałem wypluć.